poniedziałek, 28 lipca 2014

Kolejne dwie nocki w Przelewicach oraz nowy mieszkaniec łowiska

Kolejne moje wizyty w Przelewicach miały miejsce w dniach, a raczej nocach 18 i 25 lipca. Podczas pierwszej z opisanej nocki nie miałem nawet piśnięcia. Tym razem z Tomkiem zmieniliśmy miejsce naszego łowienia na "bankówkę" sprzed dwóch lat, ale niestety nie okazało się to dobrym pomysłem.

W kolejny weekend miałem pojechać na łowisko na ponad dobę. Niestety. Szef nie dał się przekonać, że dzień urlopu jest mi potrzebny i musiałem kolejny raz zadowolić się tylko - albo i aż nocką. Tym razem nocka, a raczej poranek okazał się bardzo owocny. Najpierw około 4 rano obudził mnie dźwięk sygnalizatora Tomka - po emocjonującym holu podebrałem mu karpia ok 5kg - hol był tak ekscytujący gdyż karp był podpięty za płetwę brzuszną. Jakąś godzinę później i u mnie sygnalizator przypomniał o sobie. Na macie wylądował karpik ok 1,5 kilograma, a następnie zauważyliśmy trzy delikatne "pik, pik, pik"... Podczas trzeciego pika, podniosłem wędkę i okazało się, że udało mi się wyholować ładnego karpia, który ważył ok 8 kilogramów.


Do wyjazdu miałem jeszcze dwa brania - jedno puste, a drugie spowodował ładny - ok. 2,5 kilowy leszcz.

Gdy ja już pojechałem do Tomka dołączył  Marcin "Szklarz". Mieli oni dużą przyjemność i atrakcję, gdyż brali udział w wpuszczaniu do łowiska nowego mieszkańca. Jest nim piękny - 14 kilogramowy karp o imieniu Tomek:) Mam nadzieję, że będzie on chętnie współpracował z wędkarzami i będzie pięknie przywierał na wadze.


Zdjęcie Tomka z Tomkiem nie jest moją własnością i pochodzi z forum portalu marfish.pl. Zamieszczone zostało bez wiedzy i zgody autora. Więcej zdjęć z Przelewic znajdziecie w Galerii.