wtorek, 28 października 2014

Tegoroczne karpiowanie zatoczyło koło....

Jedną z pierwszych zasiadek w sezonie 2014 zorganizowaliśmy na łowisku w Świdwinie. W miniony weekend na tym samy łowisku zorganizowaliśmy jedną z ostatnich zasiadek w tym sezonie. Mimo, że pogoda nas nie rozpieszczała udalo się złowić kilka karpi.

Tym razem do Świdwina wybrałem się z Tomkiem, Piotrkiem, Marcinem i Jankiem. Chłopaki zawitali nad wodę już w piątek - ja dopiero w sobotę rano. Niestety ale obowiązki służbowe nie pozwalają mi na nieprzychodzenie do pracy w piątek. Ale jak się nie ma co się lubi to się jeździ na ryby, gdy tylko można:)

Tak jak wspominałem warunki pogodowe nas nie rozpiesczały. Temperatura wynosiła kilka stopni powyżej zera i wiał zimny wiatr. Karpie nie chciały współpracować. Bodajrze wszytskie ryby zostały zlowione w nocy. Mi się udało wycholować karpia o masie 5 kilogramów, który połakomił się na dwa pop-upy truskawak&ryba z firmy Adder Carp. Jak już wcześniej wspominałem kulki z tej firmy bardzo dobrze sprawują mi się w tym sezonie i na pewno w przyszłym roku również będę je używał.


Ryba nie była duża, ale bardzo waleczna i dostarczyła niesamowitych wrażeń. Co ciekawe została złowiona podczas przesuwania czasu, bo ok. godziny 2.30 ale tej nowej - zimowej - po cofnięciu zegarka.

W tym miejscu chciałbym podziękować Piotrowi - autorowi poniższego filmu - który po tej zasiadce oficjalnie przyjął mnie do swojej Drużyny Łowców.

Miłego oglądania i do zobaczenia nad wodą - karpiowania w tym roku jeszcze nie skończyłem!