wtorek, 29 października 2013

Kolorowe Woliczno

Zgodnie z planami w poniedziałek rano wraz ze Sławkiem udaliśmy się na łowisko Woliczno w celu uganiania się za tamtejszymi szczupakami i okoniami. Pogoda była idealna, aż do momentu dotarcia na miejsce. Wtedy zaczęło podać i deszcz towarzyszył nam aż do samego wyjazdu.

Na pierwszy plan poszedł zbiornik numer 3. Ulokowaliśmy się na łódce i z wielką ochotą zaczęliśmy obławiać jego brzegi. Niestety. Rzeczywistość okazała się brutalna. Rybki nie chciały współpracować, a nowe gumy sort4play, po których wiele sobie obiecywałem, nie zdały egzaminu. Zębacze nie brały! Po dłuższej chwili kombinowania zdecydowałem się na stare gumy, których używałem jesienią na Warcie i woda ożyła! Już po paru rzutach pierwsze brania i okoń 25 cm zameldował się na łódce. Stary, sprawdzony sprzęt pomyślałem i założyłem trociowego woblera z grzzechotką. Nie wykonałem 10 rzutów i pierwsza wymiarowa "kaczka" zameldowała się na łódce.



I to by było na tyle wędkarskich sukcesów. Sławek złapał jeszcze okonia 35 cm i zaliczył kilka spadów szczupaków. Niestety, jeszcze za ciepło jest dla drapieżnika. Wszystkie rybki wyjęte zostały z głębokiej wody i zaczepione były za koniuszki pysków.

Ale Woliczno i tak jest piękne. Zawsze mi się bardzo podobało. A jesienne barwy lasów otaczających stawy są piękne.